Miala byc smutna ale byly stanowcze protesty wiec robie pol na pol . Zapraszam do komentowania .
Hej wróć do łóźka - powiedział a ze byl dosyć blisko to czuła jego oddech na karku .
-Jakoś nie chce mi sie spać- odpowiedziala
- Ola jest 3 w nocy a ty stoisz w oknie zmarznieta .
- Idz sie poloz
- ola co jest złozyl na jej karku subtelny pocałunek .
- Chodz do łózka ..
Chwycil ja za reke i pociagnal w strone lozka gdzie kontunuowal wczesniej zaczete prace namietnie calujac a ona zostwiala krwisto czerwone ślady . Nagle sie od niego oderwala i powiedziala
- Kochanie przepraszam jakos nie mam ochoty głowa mnie boli .
Zrezygnowany obrocil sie na bok i poszedl spac .
Nastepnego dnia
Ola wstala i spojrzala na zegarek .
- Cholera jasna !! Przeciez ja sie spoznie
- Jacek wstawaj - szarpnela go .
Minelo ok 15 minut
- Wstawaj zaczela go szarpac ale on nie reagowal
Przepraszam ze tak krotko
I jak myslicie co jackowi sie stalo ??
Może zapadł w śpiączkę. Albo obraził się na Olę :D A tak serio, to mam nadzieję, że nic mu nie będzie.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.
Pozdrawiam i dobranoc :)
Mialo byc bardziej smutne ale po histerii twojej i alusi troche złagodziłam czesc . Jednak nie sadze zeby sie tak poprostu obraZil
OdpowiedzUsuńMoże sen zimowy :D
UsuńNie ..... dowiesz sie jutro
UsuńSen zimowy. Oj tak :) Oj tak moja histeria :) tylko czemu Alusi? Boże jak ja nie lubię tego zdrobnienia. :(
UsuńAlicja
Ale tak wlasnie mi sie spodobalo te zrobnienie . Heh ja tez nie cierpie zdrobnien swojego imienia .
UsuńA co powiesz na Alunie ?? Chociaz to pierwsze bylo ladniejsze sorry nudzi mi sie.
UsuńNo może być :)
UsuńAlicja
Oho zapowiada się nie dobrze. Nie wiem co się stało Jackowi. :( Opowi super czekam na next i pozdrawiam + dużo weny.
OdpowiedzUsuńGosia.
Dziekuje za komentarz
UsuńŚwietny rozdział
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny
Magda
Dziekuje za komentarz . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpowiadanie świetne . Pozdrawiam Ela . Oj co się stało Jackowi może poprostu bardzo mocno śpi .
OdpowiedzUsuń