poniedziałek, 14 grudnia 2015

Krzyk 1.7

Czesc zapraszam na kolejna czesc i oczywiscie zapraszam do komentowania

Pakowałam się szybko zeby jak najszybciej opuscic to miejsce . Gdy wychodzilam z pokoju usłyszałam czyjes wołanie
- Ola !!!
Poczułam dotyk na swoim nadgarstku
- Puść mnie !!! - wyszarpnelam mu rękę
- Prosze daj mi wytlumaczyć - drźał mu głos
- Nie !! Mówiłam ci juź .Prosze zostaw mnie , nie utrudniaj mi tego - powiedzialam błagalnym glosem . Odwracając się w stronę wind by jak najszybciej uciec  z tego miejsca
Siedziałam w pociągu . Wierzyłam ze, jak sobie przypomnę to bedzie wszystko dobrze . Ale teraz tego źaluje jak on mi mógł tak powiedzieć . Czuję ze sie pogubilam nie wiem co zrobic bo to kłótni z nim właśnie mialam ten wypadek . W tej źałuje ze przeźyłam .

Następnego dnia

Obudziłam się około siódmej miałam czerwone spuchniete oczy . Cere blada . Poszłam do łazienki zrobić lekki makijaż żeby choć trochę zamaskować swój wygląd . Ubrałam się i wyszłam .

15 minut pózniej byłam na komendzie . Od razu poszłam do ojca bo miałam urlop jeszcze ale nie chciałam siedziec w domu
Zapukałam do drzwi.
- Cześc tato - powiedzialam usmiechajac sie
- Jak się czujesz ?
- Dobrze ....odpowiedzialam w pewnym sensie to juz dodalam w myslach
-Chciałam bym wrócić do pracy od dzisiaj nie moge juz w domu usiedziec .
- Olu a nie za wczesnie ?
- Proszę
- No dobra niech ci bedzie zmykaj
Poszlam się przebrać i czekałam na mikołaja .
- Ola co ty tu robisz ?
- Spodziewałam się milszego powitania ale trudno - powiedzialam nieby obrazona
Martwilem sie o Ole wrociła z urlopu ale by jakas inna taka zamyslona bie obecna oczy podkrazone ktore probowala ukryc za makijazem
- Ola wszystko w pożadku ? Nie wygladasz najlepiej
Nie dostalem odpowiedzi .
- Ola ?
- Przepraszam zamyslilam sie o co pytalas - zwrocila sie w strone mikołaja
- Czy wszystko w porzadku ?
- tak - skłamalam nie chcialam martwic mikołaja in ma własne problemy
Slużbe skonczylismy około godziny osiemnastej

Siedziałam w domu . Zrozumiałam ze nie tylko on był winny  , ja tez nie bylam bez winy . Nie widziałam się z nim od kilku dni  ,nie rozmawiamy . Gdy on chce porozmawiac ja go unikam bo co bym mu miala niby powiedzieć .Jak nawet nie wiedziałam czy potrafie mu to wybaczyc czy chce o nim zapomnieć
Siedzialam do dużej szarej miękkiej kanapie nie rozkładałam jej moze z lenistwa albo poprostu dlatego zeby nie poczuc pustki ze nie ma drugiej osoby . Kolejny dzien w ktorym kolejne godziny płakała .Dziwiła ile miala łez i ile.jeszcze da radę z niech nawet nie miala sily juz się bronic policzki piekły od łez . Oczy miała coraz bardziej podpuchniete i czerwone . Schudła  moze od momentu klotni zjadła bana i jogurta .
Spojrzala za szklonymi oczami w stronę okna panowal juz zmrok a na szybie zostawały kropelki deszczu ktore spływaly po szybie .Padał mocny deszcz .
Postanowila to zakonczyc postawic jasno minąl miesiac od tego wydarzenia a ona nie miala ju siły na łzy ,cierpienie i nie wyobraźalny smutek .

Podeszla do stolu do komputera .
Drźacymi rękoma zaczela pisac gdy juz skonczyla nacisneła wyslij . Czy to aby nie jest tchorzostwo nie miec odwagi powiedziec komus cos w twarz . Ale przeciez oni rozmawiali wzajemnie sie oskarzajac i i raniac . Wygladalo to jak cholerne zawody kto bardziej kogo zrani ale w tej grze nie ma wygranej .postawiła postawic sprawe .jasno .

****

Dzwiek nadchodze mejla obudzil go z transu odstawil szklanke na blat .
Zobaczyl nadawce Ola .
Czytal z uwaga mejli i nie mogl uwierzyc w to co czyta on tego chcial ?
Po chwili telefon spadl z hukiem na ziemie

Cdn .


10 komentarzy:

  1. Co dalej??? Dlaczego przerwałaś??? :( Oni muszą być razem. Muszą się pogodzić. ROZUMIESZ???
    Świetne opowiadanie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie troche emocji .potrzymac was w niepewnosci a pozatym mam juz kolejny ciekawy plan na jutrzejsze opowiadanie Wieczorem bedzie jutro. .
    Dzieki za komentarZ .
    PoZdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co??? :( Do jutrzejszego wieczoru to ja zwariuje.

      Usuń
    2. Dasz rade :) nie moge wczesniej bo od 9 do 18 nie ma mnie w domu . Wiec opowiadanie bedzie tak na 20 - 21 gdzies w tych granicach. Pozdrawiam.
      Do jutra heh ;)

      Usuń
  3. Super opowiadanie jak mogłaś skończyć w takim momencie???
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz moglam . Heh . Zapraszam jutro next .

      Usuń
  4. Oni muszą być razem. Poprosi muszą.
    co do opowiadania jest genialne
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim momencie skończyć oj ale opowiadanie genialne pozdrawiam Ela .

    OdpowiedzUsuń
  6. Super opowi, ciekawe co było w tym mejlu. Czekam na next i zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bylam juz u ciebie dzisiaj bedzie kontynuacja ok 20 .
    Dziekuje. I pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń