Witam dziś naszła mnie wena i pomysł na napisanie coś o nich a co z Olą na razie potrzymam was w niepewności ale na pewno nie będzie nudno.
Zapraszam do czytania.
Obudziłam się nagle gwałtownie wyrwana z snu . Próbowałam uspokoić oddech a drugą ręką przegarniałam włosy .Leżałam wsłuchując się ciszę panującą i mój równomierny oddech który mi się udało już opanować . Słyszałam też odgłosy budzącego się do życia miasta .Leżałam żeby marzyłam żeby choć jeszcze na chwilę zasnąć i wyłączyć myślenia ale nie w mojej głowie panował chaos i jakiś dziwny uczucie może to był nie pokój ?W końcu po dłuższej chwili nie widziała sensu leżenia już w łóżku wiedziała że już nie pójdzie spać . Spojrzała tylko na zegarek stojący na szafce nie opodal łóżka wskazywał 5:30 wstałam delikatnie z łóżka żeby go nie budzić spojrzałam w stronę Krzysia . Dziś jego syn Tosiek był u mojej mamy to mogłam na noc zostać bo jeszcze nic nikt nie wie o nas i naszym dziecku . Najbardziej chyba bałam się reakcji ojca on miał zawsze taki wybuchowy charakter . Odwróciłam głowę podeszłam do krzesła biorąc bluzę która na nich leżała siadając na kanapie dodatkowo otulając się szarym grubym puchowym kocem patrząc w okno jak coraz jaśniej robiło się .Zastanawiałam się jak ja to powiem mojemu ojcu jak zareaguje na to Tosiek . Nie wiem stąd właśnie u mnie ten nie pokój mimo to że , chciałam być z nim ale bałam się jak inni moi najbliżsi zareagują .
Patrzyłam na łóżko jego nerwowe ruchy mówiły o tym że , budził się ..Ręką nerwowo ruszał szukał drugiej osoby próbował do siebie przyciągnąć Emilkę ale na trafił na puste miejsce obok niego . Otworzył oczy w poszukiwaniu jej i dostrzegł delikatną smugę światła która była widoczna przez nie domknięte drzwi .Podniósł się z łóżka była dopiero 6 :00 a dzisiaj niedziela i mamy wolne zastanawiałem się dlaczego tak wcześnie wstała . Udałem się do salonu .Otwarłem drzwi zobaczyłem Emilkę skuloną w kulkę w kłębek w rogu kanapy w mojej bluzie i przykrytą kocem wpatrywała się w okno prawdo podobnie nawet nie zauważyła że, ktoś wszedł do salonu .
- Co ty spać nie możesz ?- pod wpływem zamyślenia wzdrygnęła się . Spojrzała na bruneta.
- Nie , jakoś tak nie mogę .
- A co się dzieje - zapytałem wiedząc że, coś ją martwi . Co prawda jesteśmy w nowej sytuacji ale to jest raczej powód do radości
- Martwię się co powie mój ojciec co Tosiek powie że , miał ciebie tylko dla siebie a teraz w jego życiu będą 3 osoby a nie jedna . - mówiłam wszystkie swoje wątpliwości patrząc się na niego jak on uważnie mnie słuchał i nie myślałam że , znajdę kiedyś tak dobrego człowieka jak on.
- Nie martw się wszystko będzie dobrze choć do łóżka jeszcze jest wcześnie - przytulił ją i delikatnie pocałował
Poszli razem się położyć do łóżka z powodu bardzo wczesnej pory .
Był poranek za oknem promienie słoneczne wdzierały się do mieszkania udaremniając dalszy sen .
Krzysiek się obudził przecierając oczy żeby pozbyć się resztek przyjemnego snu . Spojrzał na Emilkę ona spała zawinięta w kołdrę .Wstał już miał się ubrać spojrzał na godzinę pora jechać po Tośka .
Ale w połowie drogi przerwał mu dzwonek do drzwi . Otworzył a w drzwiach stała mama Emilki z Tośkiem .
- Dzień dobry ale ja bym przecież po niego przyjechał - powiedziałem .
- Ach nie ma problemu .- powiedziała mama Emilki
Poszliśmy dalej w głąb mieszkaniu a gościom nie uszło uwaga że , Emilka spała w sypialni .
- Tato a czy Emilka będzie już u nas tak zawsze zostawać - zapytał z ciekawością
Zapraszam do komentowania .
Super opowiadanko. Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Dzięki za komentarz
Usuń"Tato a czy Emilka będzie już u nas tak zawsze zostawać" hahaha
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie. Czekam na next.
Pozdrawiam
Wiedziałam że , ci się to spodoba
UsuńDzięki za komentarz
Heh jak ty mnie znasz :P
Usuńsuper opowiadanie
OdpowiedzUsuń,,- Tato a czy Emilka będzie już u nas tak zawsze zostawać - zapytał z ciekawością"
to jest boskie *.*
Pozdrawiam i czekam na next
Alicja
Wiedziałam że ci się to spodoba tak jak żabce heh widać może macie ten sam gust :D
UsuńDzieki za komentarz
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next. Pozdrawiam i życzę weny.
OdpowiedzUsuńS.t.o.
Dziękuje za komentarz
UsuńRewelacyjne opowiadanie a słowa Tośka bardzo zabawne i bardzo opowiadanie mi się podobało . Z niecierpliwością czekam na next . Pozdrawiam serdecznie i życzę weny Ela
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz . Wszystkim sie podobaja
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Magda
Dzieki za komentarz
Usuń