-Miałam ciebie zniszczyć ale stwierdziłam że , jak zabiorę ci kogoś na kimś ci zależy będzie lepsze dla mnie dla mojej zemsty.- powiedziała jej ton był lodowaty nie zależało jej .
- Ale co ty chcesz zrobić- spytała z niepokojem kobiety ponieważ było ciemno i nie mogła rozpoznać . Wtedy kobieta nacisnęła spust pistoletu gdzie kulka z głośnym hukiem popędziła w stronę mężczyzny . W jednej chwili mężczyzna poczuł ból osunął się na ziemi zostawiając krwawą plamę na ubraniu
Tell me black or whiteWhat color is your life
Emilka jechała do rodziców mama poprosiła ją żeby wpadła bo się steskniła . Po 15 minutach była już w domu . Weszła po schodach otworzyła drzwi i weszła do mieszkania .
- Cześć mamuś - powiedziała
- Cześć Emilka chcesz coś do jedzenia musisz teraz o siebie dbać - powiedziała mama z troska
- Nie jadłam przed wyjazdem
- Gardzi matki jedzeniem po coś tu wogóle przyjechała jedż do swojego kochasia który ci tego bachora zrobił - powiedział nietrzeżwy drawski
- Tato nie gardze tylko przyszłam spokojnie pogadać pogodzić się z tobą a ty znowu siedzisz pijany -podeszła do ojca i zabrała mu alkohol ojciec podszedł do emilki która była już przy schodach i chciał jej zabrać z powrotem bursztynowy płyn
- Oddawaj to !!- zaczął się szarpiać z emilka a ta że stała na krawędzi z schodów to zachwiała się i spadła .Słychać było tylko huk i leżącą emilka przed schodami !!
-Andrzej coś ty zrobił człowieku !!
Try to ask your heartWho you really are
Witam !! Powracam z nową częścią i chciałam przeprosić za długą nie obecność brak weny , brak czasu i szkoła..
Liczę na długie komentarze i mam nadzieje że nie zapomnieliście o moim blogu .
Super opowiadanie. Mogłoby być dłuższe, ale lepsze takie niż wcale :P Mam nadzieję, że na kolejną część nie będę musiała tak długo czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
O Boże! Mam nadzieję, że Emilka nie poroni. Przez swego ojca. I przeżyje upadek.
OdpowiedzUsuńTego dowiesz sie w kolejnych czesciach... dziekuje za komentarz pozdrawiam
UsuńJeju ty chyba chcesz zabijać. Boję się. Mam nadzieję że znajdziesz teraz czas.
OdpowiedzUsuńAnia
Akurat słucham piosenki Michała i czytam opowiadanie tak się złożyło:p
OdpowiedzUsuńOpowiadanie super
Akurat słucham piosenki Michała i czytam opowiadanie tak się złożyło:p
OdpowiedzUsuńOpowiadanie super
Biedna Emilka mam nadzieję że nie straci dziecko , ale uważam ze Ojciec Emilki powinien się leczyć nie tylko alkoholik ale jeszcze jest agresywny , opowiadanie rewelacyjne zresztą jak zawsze ale początek mnie zaskoczył kto został postrzelony chyba nie Jacek ?
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Pozdrawiam i życzę weny Ela
Oj chyba się rozpisałam ale opowiadanie bardzo mi się podobało .
Dziekuje za komentarz ja bardzo lubie czytac komentarze te dlugie tez to znaczy ze komus sie to podoba .
UsuńPozdrawiam .
Co prosze emilka straci dziecko? Jak to zrobisz to cie spale żywcem. Chociaż nie chyba większy stres wywołało by to ze zobaczyła byś mnie pod drzwiami swojego mieszkania czyż nie? hahaha oh dobra... A co do opowiadania to boskie ale... nie no emilka nie może stracić dziecka. Urządzę protest!!!
OdpowiedzUsuńczekam na dzisiejsze opow...
Alicja
Ja też czekam na opo!!!!!
UsuńMam nadzieję, że się doczekam!!!!!
Haha nawet nie wiesz gdzie ja mieszkam...wiec wiesz... a pozatym nie zrobisz protestu ty nie umiesz sie gniewac na moje pomysly...
Usuń