- Mam ! - policjantów z poszukiwań wyrwał głos Zielińskiego.
- Co jest ? - zapytali niemal jednocześnie.
- Znalazłem rękawiczki z krwią - mówił wręczając dowód w sprawie technikowi.
- No to coś mamy - powiedział zadowolony Krzysiek przybijając piątkę koledze.
Wszystkim zależało na najszybszym rozwiązaniu sprawy w końcu dotyczyła ona ich koleżanki. Jednak trzeba było czekać co wykażą wyniki analizy.
- Do wszystkich patroli nieopodal komendy zarządzam natychmiastowy powrót na komendę - dyżurny przekazał przez radio funkcjonariuszom.
Po paru minutach w sali odpraw pojawili się wezwani policjanci.
- Odciski na kiju bejsbolowym są inne niż na rękawiczkach - mówiła komendantka.
- Ani jedne ani drugie nie znajdują się w naszych kartotekach. Musimy znajść jakiś inny punkt zaczepienia - dodała .
- Pani komendant napewno coś znajdziemy- głos zabrał Jacek.
- To do roboty. Tutaj macie rewiry które musicie sprawdzić ..liczę na efektywną pracę- mówiła Jaskowska wręczając kartki swoim podwładnym.
Do końca dnia nic się nie dzialo poszukiwania trwały w najlepsze , kiedy odezwał się dyżurny.
- Słuchajcie sprawdziłem te odciski w bazie danych i okazało się, że w Szczecinie mieli do czynienia z tym gościem...
-Czyli kto to ? - zapytala Wysocka.
- Nie uwierzysz to...
-Siema Mikołaj - usłyszał dobrze znany mu głos była to Ola. Nawet nie zauważył kiedy weszła do sali Ola
-Cześć - odparł oschle.
Ostatnio dało się zauważyć ,że Białach do wszystkich podchodzi oschle i z dystansem.
- Jak się czujesz ? Może powinieneś odpocząć ? - zapytała z przyjacielska czułością .
- Możecie przestać wszyscy się nade mną użalać. Mam tego dość ! Zostaw mnie samego. Proszę - uniósł sie.
- Przepraszam nie chciałam ,żeby to tak wyszło .... To ja sobie pójdę. Pa trzymaj się - powiedziała i nieco zmieszana wyszła z sali.
Następnego dnia lekarze podjęli próbę wybudzenia policjantki ze śpiączki. Mikołaja mimo,że tego po sobie nie pokazywał miał złe przeczucia . Bał się najzwyczajniej w świecie ,że coś pójdzie nie tak .Lekarze przystąpili do próby odłączenia od respiratora .
- Próba się odłączenia od respiratora powiodła się .- powiedział lekarz jeden do drugiego .Wyciągneli rurkę a kobieta po chwili otworzyła oczy zdezorientowana obejrzała się takim nie przytomnym wzrokiem nie rozumiała co ona tu robi
- Karolinka no w końcu - powiedział z ogromną ulga i uśmiechem na twarzy do zdezorientowanej koleżanki .
- Co się stało ? Gdzie jestem ? - pytała cichutkim i słabiutkim głosem .Bo nadal była bardzo słaba
- Spokojnie jesteś w szpitalu nie masz się czym martwić jestem tutaj przy tobie - odparł czule .
- W szpitalu czemu ? Co się stało ? - zadawała dalej pytania .Nie pamietała dlaczego tu się znalazła i nie rozumiała czemu wokół niej stoi tyle ludzi
- Miałaś nieprzyjemne spotkanie z takim jednym typem później ci wytłumaczę - próbował ją uspokoić .
-No spokojnie idź spać jesteś jeszcze słaba - dodał po chwili i odrazu poszedł zadzwonić do komendantki przekazać dobra wiadomość.
-Halo ? Pani komendant Karolina się wybudziła . Jak ja się cieszę - mówił uradowany.
- W końcu. Potem do was podjadę . Cześć .
Jak obiecała tak zrobiła tylko,że nie była sama.
- Pani komendant ? Co pani tutaj robi ? - zapytała zdziwiona Rachwał.
- Przyszłam cię odwiedzić ,a raczej przyszliśmy - odparła radosnym głosem Jaskowska.
- Co to znaczy...- nie skończyła ,bo do sali weszli policjanci z patrolu 06 i 07 oraz Zosia i Jacek.
- Nie mogliśmy usiedzieć kiedy dowiedzieliśmy się ,że wróciłaś do nas - głos zabrał Nowak.
Wszyscy wiedzą ,że Karolina nie należy do osób ,które są skłonne do wzruszeń ,ale w tym momencie odwróciła głowę ,a po jej policzkach spłynęły łzy .
- Co ty płaczesz ? - zapytał Białach.
- Kochani chciałam wam podziękować za wsparcie to jest dla mnie bardzo ważne - mówiła dalej wzruszona.
Jednak koledzy niedługo później zostali wyproszeni z sali, bo Karolina nadal była słaba i musiała odpocząć . I musiała mieć niedługo badania czy jest już wszystko w porządku
- Dzień dobry jak się pani czuje- powiedział lekarz
- Dobrze tylko głowa mnie boli trochę - powiedziała zmęczona już blondynka bo to było dość dużo jak na jeden dzień po wybudzeniu . Policjantka jeszcze przeszła kontrolna tomografie i kilka innych badań .Gdy była w sali zobaczyła u siebie na ciele pełno siniaków które znajdowały się praktycznie wszędzie na rękach na nogach na brzuchu .Była przerażona nie pamietała nic nie wiedziała czemu tutaj jest i skąd te siniaki na całym ciele u niej .Kto mi to zrobił ? Zadawała sobie takie pytanie. W pewnym momencie do sali wszedł Mikołaj . Przykryła się kołdrą bo nie chciała żeby ktoś widział to co ona zobaczyła .
- Cześć - powiedział zadowolony pierwszy raz od tego dnia jak dowiedział o Karoli pobiciu
- Hej Mikołaj kto mi to zrobił powiec mi - powiedziała
- To ty nie pamietasz kto to był ? - chciał chwycic ją za rękę żeby ją pocieszyć ale ona ją odsuneła
- Nie Mikołaj - powiedziała zasmucona koleżanka . Mikołaj chciał ponownie pocieszyć koleżankę ale ta znów się odsuneła w głowie ciągle miała te okropne siniaki .
- Mikołaj idż do domu odpocznij przespij się - powiedziała z troską
- Nie tylko zmęczona jestem i mam pełno okropnych siniaków niewiadomego pochodzenia pokazała jedną z rąk .
- Proszę cię idż do domu odpoczniesz sobie nie musisz się tak mną przejmować w szpitalu chyba nic mi sie nie stanie.
- To do jutra - powiedział
Wieczorem przyszła pielegniarka z porcją leków dla policjantki .
- Proszę pani Karolino - podała dziewczynie kieliszek z lekami
- Dziękuję
- Ten pani chłopak to musi panią bardzo kochać ,że tyle czasu spędzał tutaj - powiedziała pielegniarka
- To tylko kolega - powiedziała zmieszana
Cdn no i jest kolejna cześc mam nadzieje ze sie podoba zapraszam do komentowania i pozdrawiam do nastepnego
Karolina się obudziła. Super opko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mała malinka.❤
Na początku dziękuję za dedykacje ����
OdpowiedzUsuńW końcu Karolina się obudziła i dobrzea,ale najbardziej zastanawia mnie kto to zrobił w sumie mam już pewne podejrzenia,ale nie będę o nich mówić. Zaskoczyło mnie to,że te odciski są różne może ktoś inny to dotykał przypadkowo...nie wiem. Słodko ci wyszła ta końcówka z tą pielegniarka. No kurde doczekać się nie mogę następnej części mam nadzieję ,że będzie równie emocjonalne i będzie trzymać do końca w niepewności .
Pozdrawiam i życzę duzoo weny ����
Emilka_lilka ����
Super opko :D Dobrze, że z Karoliną już jesT wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :*
Uff Karolina czuje sie juz lepiej. Oby tylko dali jej juz spokuj i w szpitalu jej nie nachodzili.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest super i długie takie jak lubie.
Czekam na nexst i zapraszam do mnie
Princess-s