niedziela, 18 marca 2018

3.22 Kochanie ja ci wszystko wytłumaczę

Hejka przychodzę do was nowym opkiem mam nadzieje ze sie podoba czekam na opinie i komcie od was jak zawsze . Jak się wam podoba nowy sezon ?
Do zobaczenia !


Obudziłem się rano z strasznym bólem głowy obok mnie w sumie na mnie spała karolia spaliśmy na malej sofie w salonie wszystko mnie bolało .Popatrzyłem na karolinę która się obudziła a na jej twarzy pojawił się grymas bólu .
- Matko jak mnie głowa boli a jeszcze ten jacek wszystko wygadał i ciekawy co teraz zrobimy -
powiedziała zakrywając twarz dłonmi
- To ja ci wszystko kochanie wytłumaczę - uśmiechnał się do blondynki która leżała  w sumie na nim na jego klatce piersiowej
- No to słucham cię kochanie w tym razie .
- Pujdę do jacka i mu powiem ,zeby narazie się powtrzymał od muwienia i zostawił to dla siebie co ty na to - zapytał
- No mi się podoba bardzo  bo nie mam innego to idę zrobić jakieś sniadanie żebyś miał  siły na negocjacje -muskając go usta subetelnie i delikatnie .
- Ale to mam już swoje śniadanie wolę ciebie- pociągnał ją za rękę w ciąga ją z powrotem i pocałował tym razem głęboko zmysłowo i namiętnie
- Ale ty miałeś jechać do jacka powiedziała między pocałunkami
- Nie martw się zdarzę do jacka nie przerywał całowania ukochanej
- Kotek ja wiem źe ty najchętniej byś przekazał ty cały dzień ale idź im szybciej wyjdziesz tym wrócisz tutaj do mnie do łóżka -uśmiechnęła się do niego słodko takim uśmiechem który on uwielbiał
- Kobiety .... -wstał i poszedł do Jacka .
Pòł godziny później byłem już na komendzie.i słyszałem jak jacek na kogoś krzyczy i tym kimś był julek ja się zastanawiam co on znowu mu zrobił ze ten się na niego wdziera
- No julek do cholery no ja rozumiem ze będziesz ojcem no ale żeby 3 raz na mnie kawę wylać no ileż można chłopie opanuj się to już 3 koszula !! Dzisiaj -krzyczał wzburzony jacek na niego
-a co ja zrobię ze ty wyszłes tak nagle
-ja nagle ja tu stoję juz 10 min julek no tobie to chyba nie tylko kubeł zimnej wody trzeba ale i też okulisty !!!
-To może ci kawy zrobię  ?
-ty juz od kawy się trzymał z daleka bo jesc ze 4  na mnie wylejesz
W tym momencie podszedł mikolaj i patrzył na ta cała sytuacje
- A ty co się na niego wydzierasz - zapytał zaciekawiony mikolaj
- a no bo wylał juz 3 kawy na mnie no ileż można no 3 razy koszule zmieniałem
- Możemy pogadać ?
- jasne to chodź do mnie .
-Słuchaj stary mam do ciebie pytanie czy mógł byś narazie nikomu nic nie mówić o mnie i Karolinie
- No ale świadkiem na ślubie mam nadzieje ze zostane . To kiedy ten ślub ??
- Jacus ty weź się lepiej za ta swoją  robotę - powiedział wychodząc od jacka
- tylko żeby nie czekał znowu 2 lata na to !!! - krzyknał jacek
Właśnie miałem wychodzić z komedy gdy mnie zaczepił Krzysiek
- Mikołaj poczekaj ! - krzyknał krzysiek - Dobrze , że cie złapałem słuchaj stary jest awaria bo musze w robocie zostać jakaś grubsza akcja a nie mam z kim gai zostawić bo tosiek jest u babci .Pomożesz wiesz gardłowa sytuacja .
- A mam inne wyjscie kumplowi nie odmowie
- Dzięki masz u mnie dług wdzieczności mała jest w mieszkaniu z opiekunką - powiedział krzysiek wracając na pietro .
No to karolina będzię zadowolona ze poszłem załatwić sprawę do jacka a wracam dzieckiem .Napewo się ucieszy no ale co kumpla w potrzebie nie zostawie . Odebrałem Gaje i jakieś 15 minut póżniej byłem w domu weszłem do domu akurat stała w kuchni .Jej mina była bardzo zabawna gdy zobaczyła mnie z nosidełkiem w ręku .
- A ty co poszłeś do jacka a z dzieckiem wracasz ciekawe tak jeszcze nie wracałeś - droczyła się ze mną wiem , uwielbiałem ją włąsnie za to .
- Krzysiek  mnie poprosił jakaś gardłowa sprawa na kilka godzin kotku po za tym przyda ci się - powiedziałem przekornie jak chce sie droczyć
- Mi ? powiedziała zdziwiona trochę tą cała sytuacja
- No a komu jak nie tobie odstawił nosidełko z gaja w bezpieczne miejsce i podszedł do blondynki .Miał pewien pomysł i postanowił go wykorzystać .
- Wiesz przyda ci się kilka umiejtności jak będziemy mieli własne dziecko . Co nie kotku ? - mowił to takim seksownym głosem przy okazji rozpinajac kolejne guziki jej koszuli .
- Teraz to ty się musisz zając Gają przecież ty też musisz sobie przypomnieć jak to być tatusiem - nie dawała za wygrana . Chciała go ominąć ale on zagrodził jej drogę reką
- Oj kochanie tak łatwo to nie będzie - ta ich gra by trwała znaczniej dłuzej ale telefon mikołaja skutecznie przerwał im tą grę .
Spojrzał na wyświetlacz komendantka to nie wróży nic dobrego .Po kilku minutach rozmowy miałem dla karoliny złe wieści miałem nadzieje , że mnie nie zamorduje,
- Kotuś dzwoniła komendantka muszę iść do pracy bo nie ma ludzi na patrol -
-  Mikołaj ja cie uduszę naprawdę a co zrobisz z gaja ?
- Zajmiesz się nią kotku dasz radę - uśmiechnał się do mnie
- Mikołaj ale ja nie mam zielonego pojecia o dzieciach jak ty sobie to wyobrazasz ! - muwiła trochę zdenerwowana może nawet przestraszona .
- Dasz sobie radę pa kotek - buziak na dowidzenia i kierował się do wyjscia .No i masz krzysiek go poprosił a jakim cudem ja się nią zajmuje .Mineła chwila a gaja zaczeła chyba się nudzić bo zaczeła marudzić a potem zaczał się płacz wziełam ją na ręce bo co innego miałam zrobić jakoś musiałam ją uspokoić . Mineło pół godziny dom mikołaja wygladał jak istne pobojowisko a ja nadal szukałam sposobu na to ,żeby przestała płakać co prawda chwile był spokój ale za chwile to samo po chwili usłyszałam ze ktoś otwiera drzwi myślałam ,że to mikołaj i już miałam wymyśleć na niego zemste . Ale to dominika była .
- Cześć a co tu... - ze zdzwienia na powstały bałagan nie dokończyła zdania.
- Jeśli pytasz sie co tu się stało to jest pomysł twojego genialnego tatusia gdzie zgodził się zając dzieckiem kumpla poczym komendantka wezwała go do pracy i ja własnie zostałam z dzieckiem gdzie nie mam ziellonego pojecia o dzieciach .
- No tak on zawsze miał pomysł orginalne pomysły . Może ci w czymś pomóc - zapytała patrzac na karo co z stoi w tym bałaganie - Wiesz co ale teraz to z ciebie prawdziwa matka polka zaśmiala się dominika .
- Bardzo śmieszne wiesz jak chcesz  pomoć to masz teraz twoja kolej wręczyła gaje dominice -Ale ja miałam na myśli sprzatanie
- Wybacz mnie tez nikt o zdanie nie pytał - odpowiedziała i zabrała się do sprzatania tego całego bałaganu .Godzinę pózniej przyjechał Mikołaj .
- Kochanie jestem już - podszedł do karoliny i chciał ją pocałować ale ona się odsuneła
- A ty się lepiej nie odzywaj już dzisiaj i mnie nie denerwuj bo bedą ofiary w ludziach . Ja się do dzieci nie nadaje !
- Dobra to idę zawież gaje krzyśkowi a ty nie badż zła chociaż jak jesteś to tez to jest słodkie .
- Idz już mikołaj na serio przecież wiesz , że nie umie się na ciebie gniewać -podeszła i pocałowała go .
Pół godziny pózniej
Ktoś zapukał do drzwi myślałam , że mikołąj zapomniał kluczy ale to co zobaczyłąm przebiło moje najśmielsze oczekawania
Gdy wrociłem do domu zobaczyłem kartkę na stolę kiedy podeszłem bliżej zobaczyłem , że to list gdy czytałem ta treść pobladłem.

wtorek, 6 marca 2018

policjantki I policjanci odc 365

Hejka przychodzę do was z pytaniem jak wam się podobał odcinek 365 dzisiejszy odcinek naszego serialu  nasza para w końcu razem czekam na wasze i zdania w komentarzach serdecznie zapraszam do dyskusji
Pozrr