Od pewnego czasu mam nowe dolegliwości tak zwane ciążowe które są strasznie uporczywe.
Czekałam już gotowa do służby i czekałam na mikołaja .
Zobaczyłam mikołaja jak wchodzi z kawą co wróżyło dobrze dla mojego żołądka który od pocżątku mojej ciąży od mawiał takich napojów.
- Przepraszam muszę do toalety i wyszłam szybko .
- Czekam na ciebie na dole powiedzialem i zeszłem na dół zastanawiajac sie co sie dzieje z olą od pewno czasu sie dziwnie zachowuje. Chwile później zobaczyłem ole jak schodzi ze schodow . Ubrała szalik jak by dworze bylo nie wiadomo jak zimno. Podeszła do mnie .
- Jedziemy zapytala i wsiadla do samochodu nie czekajac na jaka kolwiek odpowiedz.
Ruszyliśmy na patrolowanie wrocławskich ulic .
Spojrzałem na ole wygladała jakoś blado
- Ola wszystko w porzadku czy coś się dzieję jakoś tak blado wygladasz i tak szybko rano wyszłaś
- A tobie nic nie umnknie wszystko zauwazysz .
- No coz taki jestem a tobie po co ten szalik cieplo jest .
- A wiesz taka.moda i w ogóle .- musialam cos wymyslic na wczorajszy wybryk jacka .
Zrobil mi malinke jak jakiejś gimnazjalistce .
-Wiesz a takie objawy jak dzisiaj np. To miała moja źona jak była w ciaźy .- spojrzałem sie na nia jak by ducha zobaczyla i pomyslalem ze cos w tym musi być
- Ola powiesz mi co sie dzieje
- Bo to jest prawda - powiedziałam nie mogą dłuźej to przed nim ukrywac .
- To ci serdecznie gratuluje ,nie martw sie bedzie wszystko dobrze .
Sluźbe skończyliśmy dzisiaj wczesniej.
Przebrałam się i po czekałam na jacka dzisiaj mieliśmy jechac do lekarza.
Pół godziny później byliśmy weszliśmy do poczekalni z krzesłami i na środku stał szklany stół z magazynami do poczytania . Usiedliśmy a 15 minut później lekarz na zawołał
- Pani Aleksandra Wysocka - wywołal nas lekarz.
Byliśmy w gabinecie przytulnie urzadzonym
- Chciała by poznac pani płec dziecka - zapytal mnie lekarz
Chciałam bardzo .
- To juź pani mówie to jest dziewczynka i wszystko jest dobrze .-podał mi ręcznik do wytarcia się.
PÓŁ godziny pozniej bylismy w domu .
- Wiesz ola umówiłem sie z krzyśkiem na piwo . z jakis tydzien temu
A pozatym jest co świetowac.
- To idz na te piwo .
Godzine pozniej
Do dzwi zapukal jej ojciec .
Czesc ciórcia dawno sie nie widzieliśmy przynioslem wino i twoj ulubiony sernik
- Nie smakuje ci wino twoje ulubione. -
- Wiesz tato bo ja od pewnego czasu wina nie pije .
Tak jak by nie moge....
- Dlaczego ?
- Bo ...... dziadkiem zostaniesz - uniosłam glowe spojrzalam na ojca . Na jego twarzy malowal sie usmiech .Gratuluje corcia ale musze isc - przytulil mnie na pozegnanie
Po wyjsciu taty
Zadzwonil moj telefon
Patrze na wyświetlacz emilka
- No czesc .Gratulacje
-Jacek sie wygadal .-powiedzialam
- No i z tego szczescia tak sie upili ze jakis patrol ich zwinal na wytrzezwieniówke
-Jacka i krzyśka ? - zapytalam zdziwiona
- No tak to przyjedziesz po swojego faceta .
- Tak bede nie dlugo narazie
Gdy dojechalam wzielam jacka zdazyl juz wytrzezwiec
Wzielam go do domu .
- Jacek zapomnialam telefonu z samochodu.
- Gdy juz mialam wracac do do domu usylyszlam czyisc glos .
- Dobry wieczor pani posterunkowa. A potem tylko poczula uderzenie w tyl glowy i upadlam .
Cdn ......
Komentarze mile widziane
No nie moge ze śmiechu. No bo .... dziadkiem zostaniesz genualnuy tekst :)
OdpowiedzUsuńAlicja
Dzieki ciesze sie ze ci sie podobalo . Pol dnia sie z tym meczylam z powodu puski w glowie
UsuńJacuś nieźle zabalował. Dobrze, że Ola powiedziała tacie o ciąży. Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
"Najlepszy hotel w mieście..." Przypomniałaś mi wychowawczą.
OdpowiedzUsuńSor: A jak ktoś się schleje na wytrzeźwiałkę z nim jedziemy.
Ja: Do najlepszego hotelu w mieście.
Hahahahahahah. :D
Mała. ♥
Jak przeczytalam twoj kom zaczelam sie smiac sory ale nie mialam pomyslu zbytnio na innny tytul
UsuńMi tytuł się podoba.
UsuńMała. ♥
Nie no świetny rozdział. Jednak wykorzystałaś pomysł z najlepszym hotelem w mieście xd. No po prostu cudownie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńCzekam na next. Ciekawe kto walnął Olę tam na końcu rozdziału.
Pozdrawiam i życzę weny.
żabka
Musialam ..... nie moglam inaczej
OdpowiedzUsuńOpowiadanie świetne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny Ela.
Super Opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny
Magda