Stał tak oparty o taflę szyby i nie wiedział co zrobić czy się wycofać czy wejść . Nie wiedział czy był gotowy na ten widok ? Było tyle pytań bez odpowiedzi ale w końcu się zdecydował . Rękę którą do tej pory trzymał na klamce drzwi zdecydował się nacisnąć . Otworzył duże szklane drzwi wszedł do pomieszczenia które było nawet sporych rozmiarów wszystko było na biało i mogło się wydać nawet sterylne . Po środku stało jedno łóżko na którym leżała osoba bardzo mu bliska . Spojrzał na nią leżała taka krucha bezbronna jej bladość twarzy zlewała się prawie z biała pościelą przez co stawała się prawię nie widoczna . Rozejrzał się po pomieszczeniu . A chwilę potem spojrzał na jej łóżko była podpięta pod kardiomonitor który wskazywał prawidło rytm serca . Stał wciąż w tym samym miejscu. Dopiero teraz czuł to potworne zmęczenie ledwo stał na nogach ale nie chciał jej zostawić , przetarł twarz ze zmęczenia i podszedł do łóżka . Wziął krzesło które było nie opodal łóżka i usiadł .
Chciał ją tak bardzo przytulić zapewnić że, będzie wszystko dobrze ale nie mógł. Już drugi raz los zabawił się jego kosztem . Drugi raz próbował skrzywdzić najważniejszą dla niego osobę był zły na siebie że , do tego dopuścił a obiecał sobie wtedy że , jej już się nigdy nie stanie .
Wziął jej dłoń do swojej ręki tak delikatnie jak by była z porcelany lub z jakiegoś szkła które miało by się zaraz stłuc pogłaskał wierzchem dłoni .- Przepraszam ...- po policzku spłynęła jedna łza. Odłożył jej rękę z powrotem do łóżka i wstał . Podszedł do okna . Miał ochotę z całej siły walnąć pięścią w tą ścianę . Po chwili wszedł Wysocki i zobaczył Jacka tyłem do szyby . Podszedł kawałek tak że , zatrzymał się obok łóżka Oli .
- Jacek jedż , do domu odpocząć widzę że , ledwo na nogach stoisz wyśpisz się i przyjedziesz -zaproponował starszy Wysocki .
- Nie wiem czy mogę ją zostawić a ja pojadę i coś się jej stanie ?
- Ma tu dobrą opiekę na pewno nic się jej nie stanie .- zapewniał jacka .
Tę rozmowę przerwał im lekarz który wszedł do środka .
- Panie Wysocki mogę pana po prosić ?
- Tak , oczywiście
Wysocki wyszedł z pomieszczenia gdzie leżała Ola udając się za lekarzem .
Po chwili doszli do gabinetu . Lekarz otworzył drzwi podszedł do dużego brązowego biurka i usiadł .
- Proszę , usiąść - wskazał krzesło po przeciwnej stronie biurka .
- Przeprowadziliśmy kilka badań ale stwierdzeniu w jakim jest stanie.
Oprócz licznych śiniaków na ciele pani Aleksandry Wysockiej zauważyliśmy też liczne w kłucia po igłach . I nie mówię tu o tej przy której zakładaliśmy wenflon .
Wysocki nie wiedział o czym ten lekarz do niego mówi jakie ślady co ci bandyci jej zrobili ?
- Proszę wybaczyć mi te pytanie ale czy pańska córka jest narkomanką ?
- Co ? Jak pan śmie zadawać takie pytanie moja córka to porządna dziewczyna i pracuje i w policji i walczy z narkomanią- powiedział wzburzony Wysocki jak on mógł sobie coś takiego pomyśleć i zdać to pytanie przecież to nie dorzeczne .
- Wie pan moja córka była przetrzymana , porwana przez osoby które teraz siedzą w areszcie.
- poinformował lekarza .
- To jest bardzo prawdopodobne że , mogli jej wstrzykiwać jakiś narkotyk albo inne substancje odurzające . Nie które bardzo długo zostają w obiegu krwi a niektóre krótko i wtedy trudno komuś takiemu coś udowodnić ,
-Nie chcę pana martwić po tych śladach jest pewne że, coś dawali jej wbrew jej woli .
Zrobiliśmy badania pod tym kontem i czekamy teraz na wyniki .
-Jak będziemy coś wiedzieć od razu dam panu znać .
Wstał i podał rękę a by się pożegnać dać .
Wysocki udał się z powrotem do pokoju gdzie leżała Ola . Bo przecież miał Jacka powiedzieć . Wszedł do pomieszczenia córki i podszedł do jej łóżka .
Pogłaskał po głowie - Moja mała Oleńka .
Wtedy odezwał się Jacek .
Co ci powiedział ?
Wysocki chwilę nic mówił ale postanowił że , Jacek musi wiedzieć
- Lekarz mi powiedział że , po wstępnych badaniach i po licznych śladach na ciele . Stwierdził że,,,,,,,urwał na chwilę ...... Oli dawali narkotyki dożylnie wstrzykując się do jej żył .
- Że , co !!!!!!!
Cdn
Komentarze mile widziane
Świetny rozdział
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
Magda
Dziękuję i tobę też życzę szczęśliwego nowego roku .
UsuńSzczęśliwego nowego roku życzę wam .
UsuńRozdział super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
żabka
Super opowiadanie.
OdpowiedzUsuńszcześliwego nowego roku 2016
Alicja
Dzięki . Tobie też szczęśliwego nowego roku
Usuń