poniedziałek, 25 stycznia 2016

2.7

Dzisiaj nie mogłam spać kręciłam się z boku na bok i zastanawiałam co teraz będzie . Jak sobie to wyobrażałam że , urodzę dziecko i Jacek się nie dowie że , jest ojcem a co będzie jak kiedyś mnie zobaczy z dzieckiem to co mu powiem że , to nie moje przecież będzie podobne do niego . Dlaczego to musi być zawsze wszystko takie skomplikowane . Bo akurat się musiało okazać że jestem w ciąży nie mogło wcześniej . Co ja miała bym powiedzieć  Wiesz co kochanie wiem że , nie jesteśmy już razem ale jestem w ciąży i jak byśmy wrócili do się Przecież to żałosne a może on sobie układa na nowo a ja nie chce mu go niszczyć po za tym zabrzmiało by to jak szantaż a ja nie chcę żeby on był z litości albo ze względu na dziecko . Nie chcę mu niszczyć życia wystarczy że , mi wiecznie los niszczył życie kładł kłody pod nogi które powodowały bolesne upadki i z każdy kolejnym było trudno się pozbierać wstać . Mieć jakąś nadzieje że, wszystko się ułoży ale niestety los brutalnie o sobie przypomniał . Nie rozumiem dlaczego ja muszę mieć w życiu takiego pecha ? Patrzyłam się już którąś godzinę w sufit nie mogąc zasnąć odruchowo kładąc dłoń na brzuchu który się co raz większy i nawet pod lużnymi ubraniami było widać powiększający brzuszek brunetki . Tak myślałam że , przez te moje kłopoty jeszcze nic nie kupiłam dla mojego maluszka który wprowadził taki zamęt w życiu i wywrócił je do góry nogami . Wiem że , będę musiała mu kiedyś o tym powiedzieć ale nie teraz nie jestem gotowa na to . I co będziemy  chować je w tak zwanych stosunkach przyjacielskich .
A mam sobie ułożyć życie z kimś innym problem w tym że ,kto  chciał kobietę  z dzieckiem . W sumie można zadać sobie pytanie czy ja bym kogoś innego potrafiła pokochać . Czy tylko jego ? Bo taka jest prawda że, trudno się przyznać do tego ale tęsknię za nim ale nie mogę do niego wrócić już nie teraz jest za póżno . On już ma na pewno swoje własne życie a ja będę dla niego zamkniętym rozdziałem  Nie ma już tego .

                                                          ***

Ostatnio coś się dzieje coś dziwnego z Olą . Brakuje mi jej bardzo ona myśli że , ja sobie ułożyłem życie ale ja bez niej nie potrafię .Bo ona jest moim życiem zrozumiałem to dopiero gdy odeszła . Jak mogłem dopuścić do tego że , pozwoliłem jej odejść . Ograniczone godzinny pracy .To, że była skrępowana w moim towarzystwie, nie miała ochoty a raczej nie chciała ze mną rozmawiać można było jeszcze jakoś zrozumieć. To było do niej zupełnie podobne. Zawsze była taka była ułożona i rozważna . A teraz jest taka roztrzepana trochę zabawna przy tym co robi bo stara się coś zrobić a to jej nie wychodzi jest przy tym taka słodka bezbronna .


                                                        ***

Ranek szykowałam się do pracy gdy zadzwonił dzwonek do drzwi . Pomyślałam kto może o tak wczesnej porze się dobijać do mnie . Leniwie podeszłam do drzwi . Nie patrząc kto jest otworzyłam i zobaczyłam....

Cdn ..

Zapraszam do komentarzy


7 komentarzy:

  1. Jacka??? :) świetne opowiadanie. Czekam na next.
    Pozrawiam
    Żabka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dowiesz się w następnej części :) Dzięki za komentarz

      Usuń
  2. Jacka pewnie... Albo ojca :)
    Super opowiadanie
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Opowiadanie
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. W drzwiach był Jacek opowiadanie cudowne . Już nie mogę doczekać się opowiadania . Pozdrawiam i życzę weny Ela

    OdpowiedzUsuń