- Hej wstawaj bo się do pracy nie zdążysz
- Jeszcze 5 minut - powiedziała niewyrażnie zaspanym głosem .Odstawiłem tacę z śniadaniem i podszedłem do Oli i zacząłem ją łaskotać .
- No już wstaje ! - podniosła się i zobaczyła śniadanie .- A co to za okazja ?
- A musi być okazja chciałem ci po prostu zrobić przyjemność - położyłem tacę na kolanach Oli
- Mam do ciebie pytanie a co myślisz o tym jak byśmy wzięli ślub ?
- Jacuś ale żle ci tak jak jest - powiedziałam
- Nie, nie jest ale chciał bym żebyś była moją żoną , chciał bym cię zobaczyć w pięknej białej sukni
- A ja nie wiedziałam że , z ciebie taki romantyk jest - powiedziała w międzyczasie odstawiając tace na stolik przy łóżku .
- Wiesz daj mi się zastanowić a ja idę do Agaty bo coś w nocy kaszlała
Weszłam do pokoju córki i zobaczyłam że , jest odkryta i chciałam ją przykryć ale dotknęłam jej czoła i było gorące . To jest jej dopiero pierwsza choroba .
- Jacek , ! - zawołałam go - Tak przynieś mi termometr mała ma gorączkę . Dzisiaj nie pójdę do pracy zaraz zadzwonie do szefowej .
- Ok zaraz przyniosę - pocałowałem ją w policzek . To była pierwsze przeziębienie małej i chyba Ola się bała .
Pół godziny póżniej
Zadzwoniłam do komendantki że , mnie nie będzie bo mała jest chora
- Oluś kochanie trzymaj się ja lecę do pracy - pocałował na do widzenia
***
Dzisiaj miałem kolejny dzień z Karoliną , muszę stwierdzić że , mam szczęście do partnerek Karolina jest bardzo fajną osobą i polubiłem ją i dobrze mi się z nią rozmawia . Wtedy do pomieszczenia weszła Karolina .
- Hej
- Hej a co ty taka zmęczona ?
- Motor mi się zepsuł i musiałam iść na pieszo i myślałam że , już nie zdążę , zaraz przyjdę tylko się przebiorę - wyszła zamykając drzwi za sobą .
Po chwili wróciła i ruszyliśmy na patrol . Na mieście było spokojnie i zjechaliśmy na przerwę obiadową która zjedliśmy w naszym pokoju .Po chwili wszedł Jacek .
- Karolina chodż coś podpisać . - Nie , teraz nie mogę
- Ale to ważne - upierał się dalej dyżurny
- No dobra już idę
Po chwili zadzwonił Karoliny telefon przy którym siedzi i zobaczyłem że, to karolina prowadzi bloga .
Po służbie .
- A ty co nie idziesz do domu żeby zrobić kolejny wpis na bloga ?
- O czym ty mówisz ?
- Karolina widziałem jak poszłaś do jacka dzwonił telefon odebrałem i zostawiłaś stronę otwartą
- Nie mów nikomu - uśmiechnęła się w stronę Mikołaja .
- Podrzucić cię do domu ?- zapytałem koleżankę
- Nie dzięki . Wiesz papierów się trochę nazbierało i muszę to dokończyć
- No to Do jutro Blogerko Karolciu
- Do jutra .
Wzięłam się za wypełnianie papierów . Ale przy kserowaniu nie których dokumentów zabrakło mi papieru do drukarki i poszłam po papier.
I to co usłyszałam po drodze przypadkiem przeszło oczekiwania .Psycholog prowadził jakąś podejrzaną rozmowę .Wtedy gdy już szłam do pokoju on wyszedł
- Myślałem że , już do domu poszłaś. Nie poszłam. Bo ja wypełniam zaległe dokumenty a nie tak jak co nie którzy siedzą po godzinach i knują coś żeby zrujnować naszą komendę .
- No a ja się cieszę że , zostałaś ukarana przez komendatkę .Sama nie jesteś lepsza.
Masz ładną bużkę i szkoda by jej było pewno z chęcią dała byś naszemu Białachowi gdy by tylko cię chciał - powiedział pogardliwie bo nienawidził mikołaja,
- To zobaczymy kto będziemy lepszy jak o wszystkim jutro się dowie Jaskowska !!- wykrzyczała
- Nawet się nie waż bo cię zniszczę - powiedział grożąc Karolinie .
Karolina wróciła do uzupełnia dokumentów a tym czasem
- Słuchaj jest mokra robota trzeba zadbać o to żeby jedna policjantka była cicho .- powiedział do jakiejś osoby przez telefon
Po skończonej pracy Karolina wracała na pieszo do domu . Szła i w pewnym momencie jakiś facet podbiegł do karoliny i oblał ją jakaś substancją .
Szedłem z powrotem do komendy gdy usłyszałem krzyk , przerażający krzyk .
Podbiegłem bliżej to kogo zobaczyłem nie mogłem uwierzyć . Była to Karolina stała przerażona.
Cdn.
Uwaga jeżeli przy poście 2.27 pojawi się 10 komentarzy postawiłam wam napisać miniaturkę tak żeby zmotywować was do pisania komentarzy zachęcam bardzo ! Pojawi się miniaturka a a dzień póżniej nowa cześć . !!!!! Komentarze licza sie pojedynczo jedna osoba jeden komentarz .
Pozdrawiam .
Pozdrawiam cieplutko
Do następnego
ZABIJE!
OdpowiedzUsuńJak mogłaś zkopiować mój pomysł,nie pytając mnie o zdanie czy możesz to zrobić? Powinnam się obrazić wiesz? To nie jest fair!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę uwierzyć że to zrobiłaś. Jak mogłaś? Powinnaś być autentyczna prowadząc bloga. :(
O co ci chodzi ? To,że wpadła na podobny pomysł nie znaczy,że skopiowała. Wogole to jest podobne do serialu więc ty też się autentycznością nie popisałaś.
UsuńMi się podobało... Blogerka Karolcia hehe ;)
Fajnie rozwija się wątek mam nadzieje,że go dalej pociągniesz jakoś sensownie,a z resztą u ciebie nie muszę się tym przejmować. Fajnie,że zrobiłaś drobną zamianę że zamiast Mieszka dałaś Karolinę,bo ona jest twardsza i jakoś bardziej mi tutaj pasuje.
Ola i Jacuś powinni się pobrać,bo są parą idealną i uwielbiam ich podobnie jak Emilke i Krzysia. A zaczęłaś tak romantycznie i było przejście na bardziej wątki z akcją i to lubię !
Ogólnie opowiadanie rewelacja zresztą jak każde. Licze na najszybszy next,bo ja już nie moge sie doczekać... I ta scenka z Mikołajem też wprowadzona w fajnym momencie. Cudnie !
Pozdrawiam i życzę weny Emika_lilka.
Ło Cię uj poszalałaś nie ma co. Opko bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Księżniczka. ♥
Świetne opowiadanie. Wreszcie jest jakaś akcja i to mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńAle jest też coś, co mi się nie podoba. Sorry, że znowu się czepiam, ale nie byłabym sobą, gdybym o tym nie wspomniała. No dobra... Co prawda w tym rozdziale jest już mniej błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, więc tym razem wspomnę o narracji. Często zmieniasz narratora tekstu i jakoś zbytnio tego nie rozdzielasz. Raz piszesz jako Ola, a w następnym zdaniu już jako Jacek. Trochę mnie to myli i już na końcu nie wiem kto usłyszał ten krzyk, ale domyślam się, że Jacek. Chociaż może jednak Mikołaj?
W każdym razie czekam na następny!
Pozdrawiam!
Krzyk uslyszal mikolaj jest wyraznie napisane ze szedl po telefon bo go zapomnial. Wiem ze nie byla bys sb jak bys sie nie czepiala . jeszcze bym pomyslala ze ci sie cos stalo
OdpowiedzUsuńJest napisane: "Szedłem z powrotem do komendy gdy usłyszałem krzyk". Tam nie pisze, że to Mikołaj szedł :P
UsuńSuper opowiadanie. Pozdrawiam Sandra
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie ważna i już
Super opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie ważna i już
A ja jeszcze nie skomentowałam? A byłam pewna, że to zrobiłam. :D Ale opowiadanie super. Czekam na miniaturkę!
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie ciekawy pomysł z zamienieniem Mieszka z Karoliną
OdpowiedzUsuńI nie mogę się doczekać miniaturki i oczywiście ciągu dalszego opowiadania :)
Pzdr
AF
Fajny blog
OdpowiedzUsuńAnonim
http://krzysztofzapalaopowiadania.blog.pl/2016/12/01/96-wypadek-2/
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na blog Emilki_lilki.. Dziewczyna swietnie pisze ale zastanawia sie czy ktos czyta z powodu malej ilosci kom.
UsuńZapraszam
To jest ekstra!dziewczyno! Cały blog.
OdpowiedzUsuńCzekam na Miniaturkę.
Kasia :)