piątek, 9 czerwca 2017

3.6 Czytanie nie boli

Obudziłem się rano, budzik na stoliku przy łóżku wskazywał 7; 30 wstałem z łóżka, przetarłem oczy i poszedłem do kuchni zrobić sobie codzienną porcję kofeiny. Martwiłem się Karolinę, bo twierdziła, że nie pamięta, co jej się przyśniło, a przecież widziałem w jej oczach przerażenie. Nie będę, naciskać jak będzie chciała, to sama mi powie. Schodziłam po schodach i zobaczyłem, już moją koleżankę siedziała przy stole z kubkiem kawy, wyraźnie smutna czymś się przejmowała.
- O hej Mikołaj — powiedziała, obracając kubek w dłoniach-Cześć i jak tam spałaś coś dzisiaj jeszcze ? - nasypując kawę do kubka — Mikołaj a jak twoja mama się czuje, bo wiesz ,widziała te zdjęcia, po co ja tu ogóle ja wzięłam, po co ja ogóle tu przyjechałam robie nie potrzebnie tylko tobie kłopot — zamartwiała się i wyrzucała sobie, bo to przecież były dość drastyczne zdjęcia .
- Karola nie mów tak ,chciał pocieszyć koleżankę — Dobra ja idę pod prysznic, a ty ,zjedz coś samą kawą ,człowiek nie żyje , powiedział troskliwie.Był to zimny grudniowy dzień . Spojrzałam przez okno jak biała ,warstwa puszku pokryła Wrocław . Nie lubiłam zimy Te codziennie przekopy zaspy odśnieżanie samochodu . Szczerze nienawidziłam tej pory roku . A gdy już się z tym wszystkim, uporasz ,samochód stwierdzi, że nie odpali .
Stałam z kubkiem gorącego napoju i myślałam, co się zmieniło . Co się zmieniło u mnie poza tym , że mnie pobili i nie wiem , kto mi to zrobił to raczej nic, nadal jestem sama.
W tym samym czasie mikołaj podszedł. - Na poprawę humoru — podał mi kubek z kakao
-Dzięki . Wiesz ,umówiłam się dziś z paulina, ta moja koleżanka z kryminalnego na taki babski wieczór trochę odpoczniesz sobie odemnie — stwierdziła stanowczym głosem — Ale ty mi nie przeszkadzasz — stwierdził szczerze — ty, ale powiem ci , że ten twój szampon jest do niczego, bo swędzi głowa po nim — stwierdził ze smutkiem — Mój szampon ? - zapytała ,ze zdziwieniem — Tak twój — potwierdził — Ja tam myje i nic mi nie jest po nim a jakiego koloru było opakowanie ? -zapytała podejrzliwie, bo coś się jej wydawało ,iż pomylił opakowania — No takie niebieskie
Mimo usilnych starań zaczęła się śmiać ,nie mogła uwierzyć , że mój kolega pomylił szampon z odżywką .
- Z czego się tak śmiejesz- zapytał zdezorientowany , kolega nie rozumiał skąd ta nagła zmiana humoru — Mikuś czytanie nie boli, wiesz, umyłeś głowę w odżywce, a nie w szamponie — a ty idź już na tą imprezę i się tak nie śmiej — udawał obrażonego — Oj nie obrażaj się ,no wiesz, Lubie cię — Dobra idź, bo się spóźnisz — wyganiał koleżankę — Dobra idę już , idę nie ,musisz ,mnie wyganiać — powiedziała , wychodząc
Stałam już na kolejnej czerwonej sygnalizacji ,co oznaczało się, że będę nie na czas .
W końcu po kolejny 15 minutach byłam na miejscu. - Cześć przepraszam ,za spóźnienie korki na mieście — Jasne wchodź — powiedziała gestem ,ręki zapraszając mnie do środka
Usiedliśmy na kanapie .
- Ja dzisiaj nie dużo piję ewentualnie lampkę wina — wiedziałam dobrze, że kiedy za dużo wypiję za bardzo ,by mi się rozwiązał język i być może bym powiedziała kilka rzeczy za dużo o swoim życiu prywatnym, które chronię nawet bardzo — Oj już nie przesadzaj, że, tylko lampkę .
Mimo iż mówiłam, że, wypiję tylko jeden kieliszek ,wina to oprócz tego wina z Paulina pijemy już 4 drinka .który powodował coraz weselsze nastroje, a przez to bardziej rozplątany język na kolejne wyznania. Jej plan legł w gruzach. Zamiast postawić na swoim i wypić jedną, góra dwie lampki wina, pije kolejnego drinka. Obraz przed oczami lekko wirował, w głowie szumiało, jednak myśli nadal krążyły wokół Mikołaja . Ona przykładając do ust, szklankę z kolorowym napojem wlewała kolejną porcję alkoholu do krwi . Oparła głowę na dłoni i z rozmarzonym wzrokiem powiedziała: - Wiesz jaki fajny jest…- przerwała ,słysząc ,krztuszenie się Pauliny alkoholem . Pomyślała sobie , że jej koleżanka stanowczo za dużo wypiła, chociaż sama ją namówiła . Blondynka momentalnie poprawiła się i chyba spostrzegła, że, przez ten alkohol, który krążył w jej żyłach trochę ,za dużo powiedziała . Nawet więcej ona próbowała opowiadać o ich życiu prywatnym — A kto i Co on robi — zapytała, bo chciała dać dokończyć koleżance ,to co jej przerwała ,szukała jakiegoś pomysłu, jak można wyjść z tej nie typowej sytuacji ,a nic jej nie przychodziło do głowy ,czym mogłabym odpowiedzieć, raczej dokończyć wypowiedz . Miałam ochotę się zapaść pod ziemie za swój język po alkoholu.- Mikołaj , Dobrze Gotuję — powiedziałam i to chyba najgłupsza odpowiedź, jaką wymyśliłam . Paulina spojrzała na mnie zdziwiona, chyba nie do końca zrozumiała ,o co mi chodzi .
- Mikołaj ? To ciebie coś łączy z mikołajem ?- zapytała z niedowierzaniem
- Nie to tylko kolega - powiedziała, trochę nie wyraźnie, bo już dosyć sporą ilość alkoholu wypiła — Kolega, który gotuje i to dobrze ty to masz dobrze ,że masz takiego kolegę, który ci dobrze gotuje - powiedziała z sarkazmem
Ja to zawsze musze coś odwalić sie tylko modliłam , żeby Paulina nic nie pamiętała tej głupkowatej rozmowy
Wzięłam szklankę do ręki i wypiłam do dna . Otworzyłem ciężkie powieki myśląc że , jest już ranek, ale spojrzałam na zegarek w telefonie była 2 w nocy a ktoś uporczywie pukał do mieszkania w środku nocy .
Zapaliłem światło i udałem się w stronę drzwi myśląc sobie że nieproszonemu gościowi powiem kilka niecenzuralnych słówek . Nie patrząc kto to otworzyłem drzwi . Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem Karolinę. Przetarłem kilka razy oczy ze zdziwienia. Spojrzałem na nią rozpięty płaszcz i można było przyznać, że swojej koleżanki z patrolu jeszcze w takim wydaniu nie widziałem wysokie szpilki czarne spodnie i biały koszulka , nawet pijana i tak prezentowała się bardzo seksownie . że tak powiem Sądząc po tym jak opierała się ściany dosyć dużo alkoholu wypiła i ledwo trzymała się na nogach w tych nutach .Ale też wyglądała bardzo zabawnie .
- Dzień dobry kochanie ! - musiałem się powstrzymać od śmiechu i to było dość komiczne ja się zastanawiałem ile ona wypiła żeby do kolegi tak powiedzieć . . Na pewno ten dzień nie będzie dla niej dobry, poza tym nadal jest noc, a do tego kochanie Wiem , że to nie dobre męczyć człowieka na kacu, ale mam już pewien pomysł, żeby się odegrać. . Nie czekając na słowa zaproszenia, chwiejnym krokiem zbliżyła się do niego. Wiedząc co się szykuje w porę złapał jej dłoń i zdziwiony po raz kolejny spojrzał na nia zmieszany był zaskoczony bo nie przypuszczał że będzie próbowała go pocałować ale ona nie odpuszczała i Podniosła swoją głowę i lekko pocałowała go w usta. Odwzajemnił muśnięcie, ale odsunął się czując nieprzyjemny odór różnego rodzaju alkoholu. I wiedział, że, to się może żle skończyć a ona miała wystarczająco dużo problemów Pokręcił z niedowierzaniem głową, bo nie przypuszczał, że kiedykolwiek zobaczy Karolinę w takim stanie . Sama poradziła sobie ze zsunięciem okrycia, które rzuciła na drugi koniec łóżka. Kiedy chciała rozpiąć spodnie nie potrafiła tego zrobić. co rozbawiło kobietę. ale po chwili jej się udało, ale za chwilę napotkała kolejną trudność i kolega chciał jej pomóc . –Teraz zaczynasz rozbierać mnie od spodni?- zapytała patrząc kokieteryjnie, Roześmiał się i pomógł koleżance zdjąć do końca spodnie .

Kolejny dzień — Dzień dobry kochanie — przywitał ją takim samymi słowami jak ona go wczoraj .Proszę podał jej środek na ból głowy .
- Mikołaj co ty bredzisz pijesz już od rana czy co — powiedziała zdezorientowana, bo nie wiedziała o co jemu możesz chodzić
- No ja nic nie bredzę tylko zwracam się milę do ciebie tak jak wczoraj w sumie to już dzisiaj o 2 w nocy waliłaś w drzwi i przywitałaś mnie tym nie zwykle uroczym tekstem — powiedział dumny z siebie — Naprawdę, tak do ciebie powiedziałam — spytała się mikołaja, bo nie wiedziała, czy sobie z niej żartuje, czy naprawdę, tak się wygłupiła — Ja cię przepraszam Mikołaj ja nwm co mi strzeliło do głowy - ja już myślałam z limit głupot po rozmowie z paulina wyczerpałam a tu proszę .
- Ja się dziwie jak tobie się udało w tak wysokich butach przyjść jak ty ledwo na nogach stałaś chyba kobiety nigdy nie przestana mnie zaskiwać Może dasz mi jakaś lekcje ale na płaskim obuwiu żebym szybciej doszedł do domu - powiedział z sarkazmem — Ale ty złośliwy jesteś — rzuciła w niego poduszką — Ja jestem złośliwy a ty dobrze całujesz - wymskło się koledze, chociaż wcale nie chciał tego powiedzieć — A ty skąd to niby wiesz ? zapytała zaciekawiona — Bo sama wczoraj mnie pocałowaś, Gdy to usłyszałam myślałam ,że się przesłyszałam nie mogłam w to uwierzyć że ja bym coś takiego zrobiła . Przecież nie raz imprezowała, ale nigdy nikogo nie całowała — Jaja sobie ze mnie robisz ?
- Nie mówię poważnie nawet próbowałam cię zniechcic, ale i tak postawiłaś na swoim — Boże , no nie no ja ta Paulinę zabije — zakryła twarz poduszką — Mikołaj idź już, bo już niechcę więcej wiedzieć — nie wierzyła w to co zrobiła co ja odwalam jak bym miała mało kłopotów
- Nie przejmuj się nic się stało - wyszedł z pokoju tak jak go o to prosiła.                                                                                                                                    

6 komentarzy:

  1. Muszę skomentować na anonimie ,bo na telefonie nie chce mnie zalogować na konto. Super opowiadanie nie no genialne pomysły i to odgryzienie Mikołaja też super było,żeby nie przedłużać z niecierpliwością czekam na nexta a poza tym lubię takie opowiadania z poczuciem humoru i to do takich zdecydowanie należy .
    Pozdrawiam i życzę duzoo weny.
    Emilka_lilka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za kom jak bd pomysł i chęci to coś fajnego napisze

      Usuń
  2. Haha ta pomyłka Mikiego wygrała. super opko.
    Czeka ma next.
    Pozdrawiam.
    Mała malinka. ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opko, tylko strasznie dużo błędów, przez co trudniej się czyta. A tak w ogóle to z tego, co pamiętam, ten fragment z "dzień dobry kochanie" był już kiedyś w opowiadaniu ciebie na blogu XD
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super opowiadanie przepraszam że komentuje tak późno ale ostatnio na nic nie mam czasu chociaż już właściwie koniec szkoły... Opowiadanie naprawde super poczucie humoru genialne szczególnie wpadka Mikołaja :) Już naprawdę z niecierpliwością czekam na next :)
    Pzdr
    AF

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za komentarz mam nadzieje ze teraz już bedziesz regularnie czytać i komentować . Cieszę sie że wróciłaś do moich opowadań .
      Pozdrawiam Dark Angel

      Usuń