Byłam już pod blokiem beaty spojrzałam w górę światło w jej mieszkaniu się świeciło oznaczało że , była bo po co miała by dzwonić jak by jej nie było ?
Wysiadłam z samochodu i udałam się górę do beaty była dość roztrzęsiona gdy mówiła przez telefon . Stałam przed jej blokiem po chwili weszłam i zaczęłam wchodzić po schodach na trzecie piętro tam gdzie mieszkała Beata .
Gdy byłam już pod jej drzwiami zapukałam w dębowe drzwi . Po chwili otworzyły się a tam ukazała się kobieta z długimi blond włosami . Nie wyglądała najlepiej rozmazany makijaż podkrążone oczy i czerwone tęczówki najprawdopodobniej od pła czu .
Weszłam na korytarz . Powiesiłam kurtkę i udałam się kuchni .
- Chcesz może wina ?- spytała mnie sama trzymając w ręku kieliszek wina z którego co jakiś czas brała łyki napoju .
- Nie dzięki - odpowiedziałam jej bo nie miałam ochoty dzisiaj na żaden alkohol byłam zmęczona i chciałam być już w domu . Ale to w końcu moja koleżanka z liceum poprosiła to przyjechałam.
- Kawy , herbaty ,wody - zadała mi kolejne pytanie
- Herbaty może mi zrobisz jak chcesz - powiedziałam wtedy chociaż nie wiedziałam że , taki zwykły napój jak herbata może nieść za sobą tyle konsekwencji
Beata poszła do kuchni robić mi herbatę odstawiając przy tym kieliszek z winem trzymanym w ręku na blat kuchenny Nienawidziłam jej zawsze była lepsza ode mnie . W Liceum zawsze była lepsza ode mnie nic robiła i była w centrum zainteresowania
Gdy woda zaczęła się gotować zalałam herbatę dla Oli i dosypałam jej taka fajną pigułkę po której się fajnie zabawimy z moją "przyjaciółką"
- Proszę twoja herbata - podałam jej kubek i od razu wzięłam swój kieliszek z winem ,
Po kilku minutach wypiłam swoją herbatę .
- Wypiłaś widzę za ci smakowała ?- zapytałam i byłam ciekawa po jakim czasie zacznie działać tabletka wrzucona do jej herbaty. Pijąc przy tym wino.
- Tak dzięki .- odpowiedziałam .
- Powiesz mi się co się stało strasznie wyglądasz mogę ci jakoś pomóc - zapytałam z troska
- Ola na to jest chyba kilka lat za póżno - powiedziała do mnie Beata a ja nie rozumiałam o co jej chodzi.
- Co ?
- Kiedy potrzebowałam twojej pomocy ty mnie olałaś nie odbierałaś moich telefonów a ja chciałam się poradzić tobie co mam zrobić gdy byłam w ciąży a ty nie odbierałaś moich telefonów jak byś mnie ingorowała i nie istniała dla ciebie - powiedziała z żałem
- Ale kiedy to było ? Co ty gadasz ? Byłaś w ciąży - powiedziałam zaskoczona
- Był taki parny majowy dzień , takie mocno świecące słońce zaraz po skończeniu liceum. I ty nie odbierałaś moich telefonów i wziełam te tabletki i dostałam krwotoku i nigdy nie będę mogła mieć dzieci - mówiła to w moim kierunku jak by to wszystko była moja wina .
- Beata czekaj... przerwalam czułam jak mi się kręci w głowie . - Ty mi coś dałaś - po czym osunęła się na ziemie nie przytomna .
- Mam nadzieje że , smakowała ci herbata ostatnia w twoim życiu . Po chwili wszedł dobrze zbudowany mężczyzna i zabrał olę w nie wiadomym kierunku...
Cdn ..
Zapraszam do komentowania .
Super opowiadanie na podstawie serialu :D oby zakończenie było trochę szczęśliwsze niż w serialu :) Czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super opowiadanie
OdpowiedzUsuńCiebie też kiedyś uduszę a mam dosyć blisko do cb. We Wrześni będę w kwietniu po egzaminach... :D
Mam tylko nadzieję że będzie lepiej niż w serialu bo jak nie to marny twój los oj marny...
Pozdrawiam
Alicja
Zobaczy się niespodzianka.
UsuńSuper opowiadanie . Oj trochę się wystraszyłam ale tak myślę że napiszesz lepiej niż scenarzyści w serialu . Czekam na next Pozdrawiam Ela .
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie . Oj trochę się wystraszyłam ale tak myślę że napiszesz lepiej niż scenarzyści w serialu . Czekam na next Pozdrawiam Ela .
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie mam nadzieję że skończy się lepiej niż w serialu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Super opowiadanie, tylko żeby skończyło się lepiej niż w serialu. Z niecierpliwością czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Dziekuje za komentarz. Czy się skończy lepiej to ja nie wiem . :D
UsuńCiekawe opowoadanie.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy już ci to mówiłam, ale bardzo podoba mi się twój styl pisania, różni się od innych ;)
Zapraszam do siebie na nowy początek.
http://ola-jacek-pip.blogspot.com/2016/03/prolog-wyjasnienia.html?m=1
Pozdr
V.C. (Ivory)
Dziekuje za komentarz ciesze sie ze mam nowego czytelnika Ivory nie mowilas mi tego jeszcze .
UsuńMam.nadzieje ze bedzie zagladac na mojego bloga i komentowac . Pozdrawiam
K.kamila
Super opowiadanie. Ale coś Ci kiedyś zrobię obiecuję. To musi się dobrze skończyć jak chcesz żyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next.
Mała. ♥
człowiekowi nie dogodzisz tak żle i tak nie dobrze żle bo chciałam usnąc bloga a teraz ci się nie podoba moja nowa wena skonczyć się skonczy... jakoś tam . Ale narazie potrzymam was w niepewności i zafunduje wam troche emilki i krzysia .
Usuńdzieki za komentarz