Hej wrzucam wam nowe opowiadanko jak emocje kto będzie już dzisiaj oglądał a kto jutro ? Jak myślicie co się stanie w dzisiejszym odcinku ? Emocje cały czas na najwyższym poziomie wiec zobaczymy niebawem jak się potoczą ich losy . A tym czasem zapraszam na nową część do czytania i komentowania . Jak wam się podoba nowy wygląd bloga ?
Cały czas myślałem o tej sytuacji o tej kartce którą zostawiła mi Karolina zastanawiałem czy naprawdę to zrobiłem bardzo ją lubię i nie chciałem ,żeby coś zmieniło , męczy mnie myśl czy byłbym do tego zdolny przez ten cholerny alkohol mam pustkę w głowię nie pamiętam kompletnie nic z tego wieczoru . Chciałem z nią jakoś porozmawiać tylko jak ja mam się je spytać przecież wyjdę na idiotę . Białach ty zawsze coś odwalisz powiedziałem w duchu do siebie i zebrałem się do pracy zrobić z siebie klauna roku . Byłem w pracy trochę wcześniej zrobiłem sobie kawę i nie mogłem jakoś usiedzieć w miejscu i chodziłem po pokoju myśląc jak zacząć tą dziwną rozmowę .
- Cześć a ty co do maratonu ćwiczysz ,że tak łazisz po tym pokoju - powiedziała blondynka zdejmując kurtkę .
- A ty widzę ,że od rana w formie miła jak zawsze - No oczywiście dla mojego Białaszka zawsze - uśmiechnęła się słodko .
- Karolina możemy porozmawiać - zaczął niepewnie ,doskonale wiedziałam o co chodzi chciało mi się cholernie śmiać
- Oczywiście słucham -odparłam słodko . Widać ,że się zawstydził jeszcze bardziej .- No bo ten ....No wiesz - wyglądał tak zabawnie .
- Co się stało ? - położyłam mu dłoń na kolanie - Wiesz ,że możesz mi wszystko powiedzieć Mikołaj ja ci zawszę pomogę - popatrzyłam mu prosto w oczy .
- Chodzi o to ,że coś zostawiłaś u mnie rano i.. -przerwał Jacek właśnie wchodzący do naszego pokoju ten to ma wyrzucie zawsze wchodzi nie wtedy kiedy trzeba .
- Puka się a nie włazisz jak do siebie !! - spojrzałam na dyżurnego może rzeczywiście za mocno zareagowałam bo miał taki zdziwiony wyraz twarzy .
- A to ja wam w czymś przeszkadzam ? - zapytał ostrożnie.- Nie , nie przeszkadzasz - wyrwał się z odpowiedzią mikołaj za nim ja zdążyłam coś powiedzieć .
- To macie tutaj zgłoszenie do mieszkania prywatnego jedna pani zgłasza ,że jakieś dziwne rzeczy się dzieją obok w mieszkaniu - przekazał Jacek wszystkie informacje .
- Okej to zbieramy się adres ? - Podam wam na radiu jedzcie już .
Jacek przekazał nam adres na radio a ja patrzyłam na Mikołaja i w sumie trochę było mi go szkoda bo był taki zamyślony , nie obecny widać martwiła go ta sprawa kartki którą mu zostawiłam.
- Mikołaj a ty pomyślałeś co powiesz mamie kiedy ona następnym razem przyjedzie ? - byłam ciekawa bo nie może non stop bawić się w tą szopkę .
- No nic do tego czasu będę musiał cię rozkochać w sobie ,żebyś tym razem poszła ze mną z miłości a nie po pijaku - to co usłyszałam mało nie zaksztusiłam się wodą którą piłam nie spodziewałam się na pewno takiej odpowiedzi . Ja nie wiem co mam się spodziewać po takiej odpowiedzi .
- To ja chyba nie mam więcej pytań . Cały patrol przebiegł spokojnie bez większych zamieszań .I też nie wróciliśmy do sprawy tej kartki .
- Mikołaj wiesz jeśli chodzi o tą kartkę co ci zostawiłam to nie masz się czym martwić do niczego nie doszło - stwierdziłam ,że już chyba wystarczy tej zemsty widziałam jak cały dzień myślał o tym.
-Czyli nic nie zaszło między nami ? - Nie mikołaj ty byłeś tak pijany ,że ledwo doszedłeś do łóżka położyłeś i zasnąłeś - wytłumaczyłam koledze.
A ta kartka ? - to taka mała zemsta za tą szopkę z mama - uśmiechnęłam się do niego wiem ,że on nie umie się na mnie gniewać .
- Coś czułem ,że to za łatwo mi wybaczyłaś było podejrzane ,że w ogóle nie jesteś zła ale nie wpadł bym na pomysł ,że zemsta nadzieje tak szybko - stwierdził zdziwiony Mikołaj .- Ale gwarantuję ci ,że jak by coś zaszło na pewno byś pamiętała - uśmiechnął się znacząco do mnie .,
- Na razie do jutra - wyszłam z pokoju zamykając drzwi za sobą . Szłam do samochodu szukając kluczyków do samochodu gdy zaczepił mnie jakiś facet .
- Pani Karolina Rachwał ? - Zależy kto pyta , skąd pan mnie zna ? - pierwszy raz widziałam faceta na oczy a on znał moje imię i nazwisko .
- Znalazłem pani portfel- podał mi portfel który rzeczywiście musiał mi wypaść dzisiaj na służbie .
- To może umówi się pani ze mną na kolację w ramach znależnego - zaproponował facet który wygląd na bezpośredniego .
- Niestety ale to nie jest możliwe jeśli pan chce mogę dać panu gotówkę za znalezienie .- stwierdziłam nie miałam ochoty się z tym facetem spotykać
- Nie trzeba - odpowiedział - To do widzenia - odeszłam w stronę samochodu bo już byłam zmęczona i chciałam iśc do domu .
Jeszcze zmienisz zdanie powiedział tajemniczy facet i odszedł z pod komendy w niewiadomym kierunku
Ahh te zemsty i tajemnice😂😂 Mam nadzieję, że ten tajemniczy gościu zniknie szybciej niż się pojawił😂 A opko ogólnie superowe ❤️ Jeśli chodzi o odcinek, to nie wiem co myśleć tak naprawdę, ale miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze 😘 (chociaż znając scenarzystów to coś na pewno wykombinują, żebyśmy przez te 3 miesiące ogarniali co to będzie w 10 sezonie...😒🤷)
OdpowiedzUsuń